Nagłówek reklamowy

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Daleki Wschód. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Daleki Wschód. Pokaż wszystkie posty

środa, 2 kwietnia 2014

"Baśnie japońskie" - Royall Tyler

     Na blogu opisywałem już baśnie afrykańskie, tym razem przyszła pora na wydane w tej samej serii National Geographic opowieści z Kraju Kwitnącej Wiśni. Jest ich mrowie a mrowie, bo dokładnie 220, zaczerpniętych z rozmaitych japońskich zbiorów (od początku VIII wieku aż po rok 1578) i najczęściej dotyczą wydarzeń z klasycznego okresu cywilizacji japońskiej. Opowiadania/baśnie są... różne. Bardzo różne. Mamy tu i króciutkie opowiadanka na niecałe pół stroniczki, zawierające jakąś prostą historyjkę, mamy też i dużo dłuższe legendy, niosące ze sobą ważny przekaz.
     Tematyka prezentowanych opowieści jest różnorodna i jest w nich miejsce na wszystko. Spotkamy i cesarskich urzędników, i buddyjskich mnichów, chłopów pracujących w polu, bogów i bodhisattwów w różnych wcieleniach oraz, nierzadko magiczne, zwierzęta. Wśród tych ostatnich szczególnie wyróżniają się lisy, które nierzadko mogą przybrać ludzką postać i wchodzić w interakcje z człowiekiem oraz węże. Częsty motyw stanowią także odwiedziny osób żywych przez ich zmarłych bliskich i krewnych, którzy wskazują, w jaki sposób można ulżyć ich doli na tamtym świecie i pomóc odrodzić się w jednym z rajów (najczęściej w roli takiego "biletu" występuje buddyjska Sutra Lotosu).

niedziela, 23 marca 2014

"Dersu Uzała" - Władimir K. Arsienjew

     Wydawnictwo Zysk i spółka w swej serii "Podróże retro" wznowiło książkę W. Arsienjewa - "Dersu Uzała". Na samym wstępie powiem, że powieść, napisana w 1923, wciąż może być cenną i ciekawą lekturą, choć, oczywiście, pewne archaiczne cechy stylistyczne dadzą się w trakcie czytania zaobserwować. Ale nie przeszkadzają.
     Akcja powieści przypada na koniec 1907 i początek 1908 roku. Autor, carski oficer, etnograf i podróżnik, postanawia kontynuować swoje wcześniejsze badania Dalekiego Wschodu Rosji, tym razem kierując się na dorzecze Ussuri, góry Sichote-Aliń oraz wybrzeże Morza Japońskiego. Wiedząc, że będzie musiał wędrować przez słabo albo w ogóle nie zbadane tereny, często z dala od osiedli ludzkich i współczesnej cywilizacji, pragnie, by w wędrówce, oprócz oddziału strzelców towarzyszył mu Dersu Uzała - myśliwy z narodu Goldów (obecnie - Nanajów), którego poznał rok wcześniej podczas poprzedniej ekspedycji. Uważa jego obecność za niezbędny warunek powodzenia całej wyprawy.