Ostatnia książka z podstawowej serii Świata Dysku, którą musiałem upolować. Do niedawna bardzo trudno dostępna i osiągająca bardzo wysokie ceny na aukcjach, obecnie, dzięki nowemu wydaniu oraz empikowej promocji zawitała na mojej półce.
Pierwsze wrażenie jest takie, że jest to powieść taka jak każda ze Świata Dysku, ale jednocześnie zupełnie odmienna. Jednym z powodów jest to, w jaki sposób została wydana - zupełnie niestandardowy format, zupełnie inny papier, liczne ilustracje (doskonałe zresztą). Treściowo natomiast mamy to, co tygryski lubią najbardziej, czyli dyskową historię, z odpowiednimi dawkami intrygi, humoru, refleksji oraz nawiązań intertekstualnych.
Powieść ma dwa główne wątki. W pierwszym śledzimy wydarzenia związane ze Srebrną Ordą Cohena Barbarzyńcy (obecnie Dżyngisa Cohena), w drugim - to, co się dzieje w Ankh-Morpork (ale nie tylko). Oba wątki zetkną się w jeden w centralnym i wysoko położonym punkcie Dysku...