Nagłówek reklamowy

czwartek, 28 listopada 2013

PRL - w klimacie absurdu (praca zbiorowa)

   
Po blisko 25 latach od zmiany ustroju PRL wciąż pozostaje obiektem licznych kontrowersji. W społeczeństwie nie udało się wypracować jednolitego spojrzenia na ten czas, pomiędzy dwiema skrajnościami - uwielbieniem i krańcową krytyką znajduje się całe spektrum odcieni pośrednich, zawierających w różnych proporcjach oba te elementy. Dlatego do lektury tej książki przystępowałem ze sporą dawką niepewności, czy autorzy byli w stanie ukazać tę różnorodność. Obaw bynajmniej nie łagodził fakt, że została wydana pod patronatem "Faktu", który, cokolwiek by mówić, raczej nie jest symbolem obiektywnego i rzetelnego dziennikarstwa. Ale cóż, akurat na dworcu nic lepszego się dostać nie dało, a na podróż lektura zawsze się przyda. Więc... ruszyłem w podróż po Polskiej Republice Ludowej. 

sobota, 16 listopada 2013

"Jak fotografować ABSOLUTNIE WSZYSTKO aparatem cyfrowym" - Tom Ang

     
Tym razem w moje łapki wpadł piękny album-poradnik, wydany pod patronatem National Geographic. Samo to jest wystarczającą gwarancją jakości i właściwie gdybym przerwał pochwały już w tym miejscu - też by wystarczyło. Ale nie przerwę, opiszę dokładniej. Gruba, twarda, elegancka okładka zapowiada solidność - i rzeczywiście, nie ma rozczarowania. Blisko 400 stron wypełnionych instrukcjami i dobrymi radami - jakimi sposobami można w bardzo zauważalny sposób podnieść jakość swoich fotografii, jakich metod warto się nauczyć, by zostać kimś więcej, niż zwykłym amatorem pstrykania, jakich mnóstwo na świecie. Autor otwiera też oczy czytelnika na wiele drobiazgów, na które często nie zwraca się uwagi, na rolę wyobraźni, podpowiada ciekawe możliwości kompozycyjne. To wszystko podzielone na osiem kategorii tematycznych, a mianowicie:

środa, 13 listopada 2013

"Mgnienie ekranu" - Terry Pratchett

   
 Sir Terry to jeden z moich ulubionych autorów. Oczywiście, pierwszym skojarzeniem jest Świat Dysku (Wenecjo, dziękuję!), ale tym razem nie będzie o nim... to znaczy będzie, ale nie na pierwszym planie. Tom "Mgnienie ekranu" daje czytelnikowi możliwość zapoznania się z opowiadaniami Pratchetta, napisanymi we wcześniejszych etapach jego twórczości. Większość z nich nie jest w żaden sposób związana z płaskim i kolistym światem na słoniach i A'Tuinie, nie są też wzajemnie powiązane. Warto docenić także, że do każdego opowiadania autor dorzuca co najmniej kilka zdań komentarza, wyjaśniającego, co się przyczyniło do ich powstania, z czym się autorowi kojarzą we wspomnieniach i tym podobne cenne uwagi odautorskie, pozwalające poczuć się jeszcze bliżej pisarza. A że opowiadań w tomie jest aż 32, każdemu z nich poświęcę przynajmniej kilka zdań. Na pierwszy ogień pójdą opowiadania, że tak się wyrażę, ziemskie. A zatem, gotowi do podróży przez twórczość sir Terry'ego?

piątek, 8 listopada 2013

"Olek i wielka wyprawa" - Zofia Woźnicka

     
Historię młodego Olka Harta czytałem wieki temu. Ostatnio pewnie pod koniec podstawówki. Potem chętnie bym do niej wrócił, ale nie byłem w stanie jej odnaleźć - tym bardziej, że pamiętałem jedynie treść, a tytułu i nazwiska autorki zapomniałem do reszty. Ale od czego internet? Długie poszukiwania pomogły ustalić potrzebne dane, Allegro - zamówić książkę w kilka sekund, Poczta Polska przyniosła mi ją do domu. I przez parę godzin przypominałem sobie dzieciństwo...
     Olka poznajemy w wakacje po zakończeniu piątej klasy. Wraz z rodzicami i nowonarodzoną siostrzyczką wyjeżdża na wieś, "pod gruszę". I wszystko jest ładnie i pięknie, Olek integruje się z miejscowymi dziećmi, do czasu pewnej gry w dwa ognie. Nagły atak duszności przeszkodził chłopcu w zabawie, w integracji również. Od tego czasu Olek spędzał czas głównie samotnie. Ataki powtarzały się, ale chłopiec próbował je ukryć przed otoczeniem. Udawało mu się to do czasu przypadkowego spotkania studenta medycyny, który rozpoznał chorobę. Olek cierpiał na astmę.
      Rodzina Olka oczywiście się przestraszyła i wysłała go do lekarza. Z babcią Noną, co zadecydowało o najbliższych miesiącach naszego bohatera. Mianowicie lekarz, po imieniu, odgadł pochodzenie babci Nony, córki polskiego zesłańca i pewnej Gruzinki, i zasugerował, by wysłać chłopca na kurację w góry, do kraju jego przodków.

czwartek, 7 listopada 2013

"Dziewczynka z majowymi kwiatkami" - Karin Wahlberg

 
    Kryminał, podobno bestsellerowy. W akcję wkraczamy od środka, w momencie, gdy przesłuchiwana jest osoba, która odnalazła ciężko ranną sąsiadkę. Ofiarą jest blisko 70-letnia kobieta, Doris Västlund, lokatorka domu zamieszkiwanego przez wiele innych osób. I zaraz po przesłuchaniu przeskakujemy do dwóch dziewczynek - Viktorii i Liny, które sprzedają majowe kwiatki, poruszając się na rowerach. Viktoria ma pecha, potrącona przez samochód trafia właśnie do tego domu. I czekając, aż ktoś po nią przyjedzie - chodzi po mieszkaniach i sprzedaje resztkę kwiatków. Następuje opis śledztwa w sprawie morderstwa (kobieta umiera w szpitalu). Policjanci nie potrafią odnaleźć sprawcy, a sytuacja dodatkowo się komplikuje w momencie, kiedy Viktoria znika bez śladu. Teraz mają na głowie już dwa śledztwa.

poniedziałek, 4 listopada 2013

"Tarapaty praprawnuków" - Jerzy Jasiński

   
   Książeczka niewielkiego formatu, mniejsza niż zwykły zeszyt B5. Ale za to prawie 200 stron, na których autor zamieścił prawie 70 króciutkich futuresek- humoresek ulokowanych w dalekiej przyszłości (a to XXVI, a to L wiek...), o charakterze, w zamyśle, mocno dystopijnym. Jego celem było bowiem przedstawienie ewentualnych możliwych kłopotów i uciążliwości życia codziennego, problemów, z którymi będą się borykać nasi potomkowie.