XXXIII tom dzieł zebranych Stanisława Lema, zatytułowany "Przekładaniec", to zbiór krótszych utworów pisarza, które nie nadawałyby się na samodzielne książki. Są tu i słuchowiska radiowe i scenariusze filmowe na podstawie Lemowych powieści. Plus posłowie J. Jarzębskiego poświęcone właśnie nienarracyjnym utworom Lema. Czyli pakiecik bardzo zgrabny, ale zarazem tak zróżnicowany, że nie da się w nim wyróżnić jakiejś dominanty, ani też streścić fabuły. Dlatego każdy z utworów będzie omówiony osobno. A więc, do dzieła!
"Czy pan istnieje, Mr Johns?" - sztuka, bo tak wypadałoby to nazwać, oparta na dość ciekawym aspekcie cyborgizacji. Otóż, jest sobie kierowca rajdowy. Kierowca jeździ agresywnie i ma wypadki. A w wyniku wypadków odnosi kontuzje, których skutki są niwelowane przez zakup protez. I tak krok po kroku tytułowy Johns ma w sobie coraz mniej człowieka, a coraz więcej maszyny. I coraz więcej długów, zaciągniętych na zakup nowych części. W końcu, gdy elektronika zastąpiła nawet jego półkule mózgowe, producent części pozywa go do sądu i żąda by Johns, resp. maszyna, będąca nim kiedyś, stał się reklamą firmy, stojącą w oknie wystawowym. Z kolei Johns domaga się od firmy odszkodowania za brak możliwości dalszego zarabiania startami w rajdach, z których został wykluczony jako "automatyczne bezludne urządzenie". Do rozważań.